Czy Jezus był mistrzem duchowym? Czy kościół nas kłamie? Czy Jezus ma coś wspólnego z wiedza tajemną?

Gnostycy, idąc za greckim i perskim dualizmem, założyli, że materialne, a zarazem złe ciało jest tylko więzieniem dla niematerialnej doskonałej duszy. Pogląd ten wpłynął na to, że wyłoniły się dwie grupy gnostyków. Pierwsza grupa żyła niemoralnie, twierdząc, że skoro ich grzeszną skorupę czeka zagłada, to należy korzystać z życia do woli.  

Inna grupa, która silnie inspirowała się judaizmem esseńskim, wybierała życie odizolowane od społeczeństwa i poddawała się surowej dyscyplinie, w tym celibatowi i ascetyzmowi. Ich celem było pokonanie grzesznego ciała i jego pragnień. 

Gnostycyzm proponował tajemniczą wiedzę, która była dostępna tylko dla wtajemniczonych i rzekomo prowadziła do zbawienia lub wyższej formy istnienia. Ta wiedza obejmowała duchowe objawienia oraz różnorodne idee pochodzące z różnych religii, takich jak grecka, perska, babilońska, egipska, żydowska i chrześcijańska. 

Gnostycy uważali, że korzenie i kontekst danej doktryny nie są istotne. Akceptowali wszelkie doktryny i idee, które uważali za słuszne, w tym wiele chrześcijańskich. Ludzi wywodzących się z pogaństwa, którzy byli przyzwyczajeni do alegorycznej interpretacji mitów, przyciągało także gnostyckie podejście do interpretacji Pisma Świętego, polegające na ignorowaniu podstawowych i jasnych znaczeń na rzecz ukrytych treści, rzekomo zakodowanych w tekście. 

Mniej zorientowani chrześcijanie byli zainteresowani terminologią chrześcijańską, którą używali gnostycy, chociaż w rzeczywistości była ona jedynie maską dla okultystycznych wierzeń i praktyk, podobnie jak ma to miejsce dzisiaj w ruchu New Age. 

Gnostycy wierzyli, że w stworzonym przez Demiurga świecie jedyną pozostałością po świecie doskonałym jest niematerialna dusza. Gnostycy wierzyli, że specjalni emisariusze, nazywani mistrzami lub wyższymi duchami, przychodzący na ziemię okresowo, pomagają uwolnić duszę z materii. Chrystus był uważany przez gnostyków za jednego z takich mistrzów lub wyższych duchów. Współcześnie według ruchu New Age Chrystus nie przyszedł po to, aby cierpieć i oddać życie za grzesznych ludzi, lecz miał wyjawić im sekretne prawdy, których znajomość rzekomo przywróci ludziom ich utraconą boskość. Przypomina to stary bajer jakim szatan w postaci węża zwiódł Ewę. Powiedział do niej: Na pewno nie umrzecie, lecz Bóg wie, że gdy tylko zjecie z niego, otworzą się wam oczy i będziecie jak Bóg, znający dobro i zło. (Rdz. 3:4-5) 

Niektórzy uważają, że kościół wyłączył przed ludźmi pewne Ewangelię, aby mieć ludzi w garści i nauczać ich zdeformowanej prawdy. W Nag Hammandi odnaleziono wiele ksiąg apokryficznych, które nie zostały włączone do kanonu Pisma Świętego. Do takich ewangelii zaliczamy np. Ewangelie św Tomasza, Ewangelię św Filipa, czy Dzieje Piotra i dwunastu apostołów. Warto, jednak podkreślić, że powstały one sto i więcej lat po kanonicznych Ewangeliach. Nie mogły one zostać napisane przez apostołów, dlatego zwiemy je pseudoepigrafami.  

Treść pseudoepigrafów budzi wielkie kontrowersje. Teksty po części opierają się na słowach znanych z Ewangelii, jednak część z nich zaprzecza całkiem naukom Jezusa i apostołów. Ludzie pragną poznać pseudoepigrafy, bo uważają, że zawierają wiedzę tajemną. W jednej z nich Ewangelii św Tomasza czytamy: Zaprawdę poprowadzę ją i uczynię mężczyzną, aby i ona mogła stać się żywym duchem, podobnie jak wy mężowie. Albowiem każda kobieta, która uczyni siebie mężczyzną, wejdzie do królestwa niebieskiego. Brzmi jakby sam Jezus popierał transpłciowość bądź nie akceptował kobiet.  

Wielu ezoteryków, którzy akceptują postać Jezusa uważają go za rewolucjonistę. Według nich Chrystus został zabity za to, jakie poglądy głosił. Myślał inaczej i nie był posłuszny systemowi. Elita, która go ukrzyżowała według nich wykorzystała Jego śmierć, aby zrobić z niego Boga i głowę kościoła i tym samym na tym zarobić. Chrystus według nich wiedział, że tak się stanie i dlatego głosił hasło: Prawda was wyzwoli. Do tego według wierzeń ezoterycznych wszystkie cuda, jakie miały miejsce za czasów Jezusa były dokonywane siłą umysłu, a my mamy taką samą moc w sobie, którą możemy rozwinąć, ale ta prawda jest ukryta przez kościół.  

Przeraża mnie wiara w tego typu przekazy, ponieważ zazwyczaj te osoby wcale nie znają Pisma Świętego i nauk w nim zawartych. Teksty Starego i Nowego Testamentu zbyt doskonale się uzupełniają, aby mogły zostać podrobione celowo przez człowieka. Do tego narodziny Jezusa nie były przypadkowe, tylko zapowiedziane przez proroków. Jezus brał udział w stworzeniu świata. W wielu tekstach Biblii nazywany jest Synem Bożym. 

Stary Testament zawiera w swej treści ponad 400 specyficznych proroctwo, które wypełniły się w życiu Jezusa Chrystusa. Dzięki odnalezieniu licznych kopii starotestamentowych ksiąg nie ma żadnych wątpliwości co do tego, że proroctwa te postały na długo przed narodzinami Jezusa.  

Wybitny matematyk Lecomente duNouy badał rachunek prawdopodobieństwa związany ze starotestamentowymi proroctwami. Po zbadaniu zaledwie 8 proroctw powiedział: Kto nie uznaje w Jezusie zapowiedzianego w Piśmie Świętym Syna Bożego, ignoruje fakt, który ma za sobą więcej dowodów niż jakikolwiek fakt na świecie.  

Jednak, czy jest jakaś prawda w tym, że teksty w Biblii zostały zmienione? Wiele nauk, których naucza kościół katolicki nie ma żadnego potwierdzenia w Piśmie Świętym.  

Dogmat o czyśćcu, który jest przejściowym stanem, gdzie zeszłe ze świata dusze mogą pokutować za niewybaczone grzechy podważa doskonałość i wystarczalność zbawczej ofiary Jezusa Chrystusa. Dogmat naucza przecież, że grzesznik może własnym cierpieniem odpokutować swoje i innych grzechy, a przez ogień oczyścić dusze i osiągnąć świętość, która wprowadzi go do nieba.  Dogmat o czyśćcu jest diabelską antyewangelią.  

Słowa przez Jego krew zostały wykreślone z katolickiej Biblii. Ślady prowadzą do Orygenesa, Euzebiusz był uczeniem Orygenesa, a Hieronim spadkobiercom ich obu. Był on twórcą Vulgaty. Kościół katolicki uważał, że to jeden z najlepiej oddanych tekstów Biblii. Tak naprawdę był on napisany na podstawie gnostyckich tekstów Biblii. Bardzo dziwne jest to, że usunięte zostały fragmenty nawiązujące do tego, że Jezus oddał za nas swoje życie i jesteśmy wykupieni przez Jego krew.  

On uwolnił nas spod władzy ciemności i przeniósł do królestwa swego umiłowanego syna, w którym mamy odkupienie – odpuszczenie grzechów / Biblia Tysiąclecia przekład katolicki List do Kolosan 1:13-14/

Który nas wyrwał z mocy ciemności i przeniósł do królestwa swego umiłowanego syna, w którym mamy odkupienie przez jego krew, przebaczenie grzechów /Uwspółcześniona Biblia Gdańska Textus Receptus List do Kolosan 1:13-14 /

Dokonawszy oczyszczenia z grzechów, zasiadł po prawicy majestatu na wysokościach /Biblia Tysiąclecia przekład katolicki List do Hebrajczyków 1:3/

Dokonawszy oczyszczenia z naszych grzechów przez samego siebie, zasiadł po prawicy majestatu na wysokościach /Uwspółcześniona Biblia Gdańska Textus Receptus List do Hebrajczyków 1:3 /

Z pewnością wielu ruchom religijnym zależy na tym, aby wyśmiać i zapomnieć ofiarę Jezusa na krzyżu. Kościół katolicki pełen jest kłamstw w odniesieniu do nauk biblijnych, ale to temat na całkiem inny artykuł. 

Zwolennicy ruchu New Age uważają, że kościół zakaz rozwijania zdolności duchowych, który może zyskać każdy. Do jakich nauk nawiązują te wierzenia. Do nauk jakie głoszą sataniści.  

Sataniści praktykują medytacje mocy, aby rozwijać się duchowo. Dla nich wąż jest symbolem szatana i reprezentuje ognistą siłę kundalini, która jest zwinięta u podstawy kręgosłupa, który się wznosi, transformuje ludzi umysł do znacznie wyższego poziomu zrozumienia i umiejętności.  

Celem satanistów jest pokazanie prawdy i zdemaskowanie wszystkich kłamstw stworzonych przez tak zwane systemy religijne.  

Według satanistów wszystkie religie świata hamują duchowy rozwój i odkrywanie w sobie boskości.  

W publikacji satanistycznej możemy przeczytać: Chrześcijanie są zwodzeni „przyjmowaniem jezusa” i „życiem będąc już zbawionymi”, co jest całkowitą nieprawdą. Wszystko w chrześcijańskiej religii jest fałszywe, czego dowodzimy ponad wszelką wątpliwość. Chrześcijański wymysł „zbawienia” bazuje na skradzionej i skorumpowanej wiedzy alchemicznej gdzie naprawdę pracuje się duchowo, aby przebóstwić swoją duszę. 

Wierzenia ruchu New Age są tak naprawdę satanizmem w nowym opakowaniu. W swoim życiu poznałam parę osób, które były i nadal są zafascynowane ezoteryką. Tłumaczyły mi one, że przecież one, tylko medytują i robią afirmacje i otaczają się energią miłości i co w tym złego? W Biblii jest napisane, że nie można dwóm Panom służyć. Odrzucając Chrystusa zawsze wybiera się ścieżkę służenia szatanowi. Można to robić również nieświadomie. Afirmację są bardzo mocno połączone z magią. Szczerze pisząc afirmacja po prostu przyciąga byty, które wejdą do naszego życia i z początku pomogą nam otrzymać niemal wszystko, co chcemy. Z czasem trzeba będzie zapłacić za to wysoki rachunek.  

Osoby, które znałam i praktykowały afirmację bardzo często miały koszmary. W snach odwiedzały je przerażające istoty. Po przebudzeniu znajdowały na swoim ciele ślady zadrapań. Jedna osoba powiedziała mi wprost, że przychodzą do niej demony, a ona musi się uczyć takich wizualizacji, żeby zablokować ich dostęp do siebie. Inna opowiadała, że jej dzieci widzą zjawy i boją się spać. W takich domach czy mieszkaniach, gdzie praktykuje się nauki New Age często dochodzi do manifestacji demonicznych.   

Otwarcie tak zwanego trzeciego oka tak naprawdę otwiera furtkę dla sił nieczystych, które wnikają w ciało człowieka. Taka osoba jest przekona, że tak rozwinęła swoje dary, że dzięki temu zyskała nowe zdolności np. jasnowidzenia.  

W księgach magicznych możemy przeczytać: imiona demonów są wibracjami, które mają doprowadzić do ogólnej kontroli umysłu. Bardziej szczegółowej kontroli mózgu.  

Księga Goecji służy do przywoływania demonów z królestwa ciemności, ale dzieje się tak również jak człowiek afirmuje i kieruje się chciwością, pożądaniem, kiedy myśli o tym, co pragnął, aby się wydarzyło w jego życiu. Przyciąga wtedy byty, które odpowiadają za daną jego słabość.  

Demony potrafią na krótki czas pomagać w życiu. Demon Agares potrafi zmieniać bieg wydarzeń. Zadaniem upadłego anioła Wassago jest mówienie o rzeczach przeszłych i tych, które nastąpią.  

Tak działa mechanizm przyciągania złych bytów poprzez praktyki ruchu New Age. Dodam, że egzorcyzm na takich osobach nie kończy się na jednym spotkaniu. Gdyby to były całkowite bzdury, to nie byłoby tak dużej ilości świadectw osób, które wierzyły w nauki ruchu New Age, otwierały czakry, a skutek był ten sam na końcu potrzebowały uwolnić się od ataków demonów w ich życiu.   

Autor: Siódemka

Źródła:

1/ Sekrety Biblii A. Palla

2/ publikacje okultystyczne

3/ .Klif">.Klif