Fantomowe kończyny
Termin ,,kończyna fantomowa" wprowadził chirurg Weir Mitchell, w czasach amerykańskiej wojny secesyjnej. Kończyna fantomowa jest w pewnym sensie duchem amputowanej kończyny. Jak wyjaśnia biolog Rupert Sheldrake: ,,kiedy ktoś traci jedną z kończyn, zwykle nie traci przy tym poczucia jej istnienia. Po amputacji nadal ma wrażenie, jakby kończyna znajdowała się na miejscu, mimo, że fizycznie jej tam nie ma." Także utrata innych części ciała może wywołać uczucia fantomowe. Znane są nawet zdumiewające przypadki duchowej erekcji...
Wrażenie fantomowe mogą pojawiać się także w zdrowej kończynie, która traci czucie w wyniku urazu lub podania lokalnego znieczulenia. Oto co na ten temat pisze Sheldrake: ,,Podczas jednego z eksperymentów badaliśmy pacjentów tuż przed operacją ramienia lub dłoni. Związaliśmy im oczy i poprosiliśmy, aby odgadywali, w jaki sposób jest ułożona znieczulona kończyna. Fantomowe odczucie pojawiało się już po 20 - 40 minutach od chwili wykonania zastrzyku."
Fantomy znajdowały się w całkowicie innym położeniu niż kończyny rzeczywiste, lecz gdy pacjent otwierał oczy, szybko powracały na właściwe miejsce. Takie niezwykłe zjednoczenie fantomu z odpowiadającą mu częścią ciała nazywane jest zlewaniem. Co dziwniejsze, podobne zjawisko występuje też w przypadku sztucznych kończyn, umożliwiając wykonanie pewnych czynności realizowanych poprzednio za pomocą prawdziwych członków. Kończyny fantomowe stały się też źródłem mądrości ludowej. Niektórzy potrafią podobno przepowiadać zmiany pogody na podstawie bezwolnych ruchów fantomowych palców u nóg lub rąk.
Innym zjawiskiem wartym zweryfikowania jest rzekomy związek między kończyną fantomową i amputowaną. Istnieje wiele dobrze udokumentowanych przypadków amputacji, po których odcięty członek wywiera wpływ na zachowanie kończyny fantomowej. Przykład takiej sytuacji opisany został w amerykańskim magazynie: ,,Veterans of Foreing Wars". Mężczyzna, który przed laty utracił palec, skarżył się na uczucie zimna w palcu fantomowym. Lekarz wiedział, że pacjent zachował odcięty palec w słoiku toteż zapytał, co się z tym słoikiem stało. Mężczyzna twierdził, że palec jest przechowywany w ogrzewanej piwnicy w domu jego matki. Okazało się jednak, że okno piwnicy zostało wybite, a słoik stoi w przeciągu. Czym prędzej przeniesiono go w cieplejsze miejsce. Ból w fantomowym palcu natychmiast ustał. Inny przypadek dotyczy 14 letniego chłopca, który w dawno amputowanej nodze odczuwał uporczywe swędzenie. Próbując ustalić przyczynę dolegliwości wydobyto z ziemi pogrzebaną kończynę. Okazało się, że noga była toczona mrówki, które w niektórych miejscach wydrążyły w niej kanały aż do kości. Tak jak w poprzednim przypadku, swędzenie w nodze fantomowej minęło, gdy odcięty członek oczyszczono i pogrzebano w bezpiecznym miejscu.
W obu wyżej przedstawionych przypadkach można dowodzić, że bóle fantomowe ustały wyłącznie dlatego, że pacjenci uwierzyli w skuteczność przedsięwziętych środków. Niektórzy badacze tłumaczą jednak, ze takie oddziaływanie na odległość odbywa się na podobnej zasadzie, jak w zjawisku znanym z fizyki kwantowej, gdzie dwie cząstki znajdujące się w odległości wykluczającej wszelkie wzajemne oddziaływanie nadal wywierają na siebie wpływ. Przeniesienie tego mechanizmu do skali makro trudno jednak poprzeć jakimikolwiek argumetami.