archiwum tajemnic

Gdy Jezus Chrystus pojawił się dziś, nikt by go nie ukrzyżował. Zostałby zaproszony na obiad, wysłuchany i z całego serca wyśmiany. Thomas Carlyle

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Hrabia St Germain

Hrabia uważany był za jednych za półboga, a przez innych za szarlatana. Jego życie nadal pozostaje niewyjaśnioną tajemnicą. Historia przedstawia nam St Germaina jako polityka, filozofa, muzyka, wynalazcę, przemysłowca, malarza, chemika, mistyka. Tysiące przejawów działalności tego człowieka, z których każda wybiegała ponad możliwość współczesnych, zadziwia nas i skłania raczej do przypuszczenia, że był to człowiek wybitny, który przerastał epokę, w której się pojawił. 

St Germain urodził się w Transylwanii w rodzinie arystokratycznej Rakoczych. Późniejsze nazwisko przybrał od miasteczka San Germano, którego historia była związana z jego rodziną. W krótkim czasie hrabia zdobył całkowite zaufanie króla Ludwika XV, który w dowód przyjaźni ofiarował mu zamek w Chambord. Z ramienia tego króla prowadził tajne rokowania z Anglią, w celu zawarcia pokoju pomiędzy tymi dwoma państwami. Jednak intrygi wszechwładnego wówczas ministra de Choisel zmusiły St Germaina do wyjazdu z Francji. 

St Germain miał również silny wpływ na pertraktacje pokojowe pomiędzy Austrią i Prusami w 1761 r., jak również w spisku, jaki miał na celu wprowadzenie Katarzyny na tron rosyjski. Przejawy tak rozległej działalności politycznej są również dowodem na to, że St Germain posiadał wielkie wpływy prawie we wszystkich dworach w Europie.

Według biografów St Germain podróżował bardzo wiele i to nie tylko po krajach europejskich, ale również jeździł do Afryki i Indii. Posiadał on również wielki talent muzyczny oraz malarski i odznaczał się wprost zdumiewającą znajomością języków. I tak poza wszystkimi ważniejszymi językami europejskimi mówił po arabsku, chińsku, sanskrycku i łacinie. 

Podczas swojego pobytu w Anglii St Germain złożył tam projekt maszyny parowej w zastosowaniu do żeglugi oraz komunikacji lądowej. Najtęższe umysły tych czasów jak np. Voltaire, czy Fryderyk II interesowały się hrabią. 

St Germain uważany jest za jednego z najwybitniejszych różokrzyżowców. Pozostawał w bliskich stosunkach z Zakonem w Austii i Prusach. Hrabia potrafił również leczyć. Jego uzdrowienia zyskały mu sławę cudownego lekarza. 

Na temat życia St Germaina krąży wiele fantastycznych historii. Wiele z nich zostało potwierdzonych przez osoby wiarygodne. Według jednego z kronikarzy St Germain nigdy nie jadł w obecności osób trzecich. Sprawa wieku St Germaina była tematem wielkiego zainteresowania. Wyglądał on bowiem zawsze tak samo i nie widać było po nim śladów postępu wieku. Od niejakiej hrabiny von Gegry dowiadujemy się, że spotkała ona go w roku 1710 r. w Wenecji i wyglądał on na człowieka w wieku 40 lat. Hrabina ponownie go spotkała 50 lat później na dworze Ludwika XV i ku zdziwieniu stwierdziła, że St Germain nie postarzał się ani trochę, wyglądając w dalszym ciągu na człowieka 40 letniego. St Germain rozpowiadał w towarzystwie, że posiadł tajemnice wiecznego życia i wiecznej młodości. Twierdził on, że zdobył eliksir nieśmiertelności. 

St Germain posiadać musiał również dar jasnowidzenia, czego dowodem są jego przepowiednie polityczne. I tak dwukrotnie uprzedzał on Marie Antoninę o nadchodzącej rewolucji. 

Świadkowie również potwierdzali, że hrabia posiadał niezwykły dar bilokacji (był w dwóch miejscach jednocześnie) oraz dematerializował się całkowicie. Przejawiał również zdolności telepatyczne i bez trudu umiał je wykorzystać w praktyce. 

Jak potwierdzili liczni świadkowie w tym sam król Ludwik XV, markiz de Valbelle i słynny Casanova, hrabia de Saint Germain był także wspaniałym alchemikiem, tym różniącym się od osób, które zajmują się tą sztuką, że posiadł tajemniczy kamień filozoficzny, przy pomocy którego mógł dokonywać transmutacji kruszców. St Germain na oczach świadków przemieniał podawane mu srebrne przedmioty w szczere złoto. 

Tajemnica otaczająca życie St Germaina nie kończy się z jego śmiercią. Wiemy, że St Germain umarł oficjalnie 27 lutego 1784 roku. Z drugiej jednak strony spotykamy się z wiarygodnym twierdzeniem, według których szereg osób widziało St Germaina na długo po tej dacie.