archiwum tajemnic

Robić to, co sprawia przyjemność, znaczy być wolnym

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Nieznane gatunki człowieka - teorie odnośnie czaszek z Paracas

Nawiązując do wcześniejszego artykułu - Nieznana historia rasy ludzkiej warto rozwinąć temat związany z dziwnymi wydłużonymi czaszkami z Paracas. Wydłużone czaszki odnaleziono w wielu krajach między innymi: w Peru, w Rumunii, w Bułgarii, na Ukrainie, w Rosji, w Iraku, w Sudanie i Chile. Znany badacz Mark Laplume przeprowadza badania nad dziwnymi kształtami czaszek, które obecnie nie występują. Laplume sugeruje, że wydłużone czaszki musiałyby zmienić całą naciąganą historię ludzkości, obalić teorie Darwina i pogrzebać wiele innych autorytetów naukowych. Dlatego lepiej wysunąć kolejne fałszywe teorie pasujące do fałszywego obrazu świata i nauki. Część naukowców sądzi, że czaszki były wynikiem sztucznych deformacji, chorób jak wodogłowie, że dzieci w pewnych ludach rodziły się z większymi czaszkami i nie ma co spekulować, że zostały odnalezione ślady związane z nieznanym gatunkiem człowieka. Kim mogły być ludy zamieszkujące Paracas ? 

Ludy z Paracas miały nietypową dla mieszkańców Ameryki kolorystykę włosów i wysoki wzrost. Szacuje się, że ich mózg był o 25% większy niż u współczesnego człowieka. Kiedy zbadano DNA czaszki z Paracas okazało się, że próbki zawierały mutacje niewystępujące u ludzi. Na południe od Limy, leży półwysep Paracas. Na tym obszarze odnaleziono czaszki oraz inne narzędzia wszelkich możliwych kształtów i symboli. Wiek znalezionych artefaktów ustalono na 3000  do 8000 lat (badacze nie są zgodni co do jednej daty).Według genetyków osoby z Paracas były tak różne od homo-sapiens, że nie mogły by się z nami krzyżować. 

rekonstrukcja wyglądu na podstawie odnalezionych czaszek

Warto wspomnieć o znanym egiptologu profesorze Walterze Emerym, który w 1930 r. odkrył szczątki olbrzymów w Sakkarze. Odnalazł on dwugłowie czaszki, o wiele większe niż u lokalnej ludności, jasne włosy i cięższą budowę ciała. Egiptolog twierdził, że ta grupa pełniła ważną funkcję kapłańską. Rasa ta trzymała się na dystans od pospolitego ludu łącząc się jedynie z klasami arystokratycznymi. Emery łączył ich z "uczniami Horusa". 

Istnieje teoria wskazująca na powiązanie tajemniczych gigantów z historią o potopie. Jak wiemy upadłe anioły zaczęły się żenić z kobietami. Z ich związków powstali Nehhilim. Były to prawdopodobnie olbrzymy, które zapanowały nad rasą ludzi. Nie wiadomo co się stało z ludem z Paracas. Peruwiańskie źródła w podobny sposób relacjonują historię o potopie. Warto zacytować inkaski fragment tej historii spisany przez jednego z duchownych: W historii życia Manco Capaca, pierwszego Inki, przez którego zaczęli chełpić się, że pochodzą od Słońca, i od którego rozpoczął się bałwochwalczy kult Słońca, zawarli obszerny opis potopu. Mówią, że wyginęły w nim wszystkie rasy ludzkie i zwierzęce, gdyż wody podniosły się wyżej niż szczyty najwyższych gór. Nikt nie przetrwał oprócz mężczyzny i kobiety zamkniętych w skrzyni. Być może podobna historia jest związana z ludem z Paracas. Zostali zniszczeni przez Stwórce za bałwochwalstwo podczas potopu. Oczywiście ta teoria zadowoli tylko wierzących chrześcijan. 

Ciekawą alternatywną historię odnośnie historii naszej planety i istnienia różnych rodzajów ras możemy odnaleźć w przekazie ezoterycznym zwanym "Księga Urantii". Wspomina ona również o wszelkiego rodzaju rasach. Oto fragment pochodzący z tego przekazu: Grupy ludzkie idące na zachód były w mniejszym stopniu zanieczyszczone opóźnionymi w rozwoju gatunkami wspólnych przodków, niż te, które szły na wschód i mieszały się swobodnie ze swymi opóźnionymi zwierzęcymi kuzynami. Te niepostępowe jednostki podążały na południe i tam niebawem się kojarzyły z podrzędnymi plemionami. Później, coraz większa liczba ich mieszanych potomków wracała na północ, kojarząc się z rozpowszechniającymi się z szybko ludźmi andonicznymi i takie niefortunne związki nieuchronnie degenerowały wyższy gatunek. Coraz mniej prymitywnych osad czciło Dawcę Oddechu. Cywilizacji groziła zagłada w jej wczesnych początkach. I tak zawsze było na Urantii. Bardzo obiecujące cywilizacje kolejno się degenerowały i ostatecznie gasły na skutek głupoty, która pozwalała na nieograniczone kojarzenie się zaawansowanych z opóźnionymi. 

Do wszelkiego rodzaju podań należy podejść z ostrożnością. Prawda jest taka, że jedynie wykopaliska archeologiczne mogą ukazać nam udzielić odpowiedzi odnośnie przeszłości naszej planety i istniejących wtedy gatunków. 

Patrz też: Nieznane gatunki człowieka - homo florensesis