archiwum tajemnic

Kto zachowuje się jak ktoś wybitny, tego ludzie z pewnością znienawidzą Kung Sun Jang

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Ceremonia ta nazywała się sati (cnotliwy) i była świadectwem wierności żony w stosunku do męża, któremu chciała służyć nawet po śmierci. Pierwsze wzmianka o tym rytualne pochodzi z 510 roku. Z czasem zwyczaj ten rozpowszechnił się na całe Indie. Etnografowie Indii przytaczają pięć głównych powodów prowadzących do palenia wdów na stosie wraz z ich mężami :

1 Całkowite naturalne pragnienie żony, by towarzyszyć mężowi w jego wędrówce do drugiego świata

2 Stwierdzenie w późniejszych świętych księgach hinduistycznych, że tego rodzaju śmierć wdowy jest aktem najwyższej wierności i oddania mężowi. 

3 Niehumanitarny, ale dość praktyczny sposób uwolnienia majątku zmarłego od ciężaru utrzymywania pewnej ilości wdów. 

4 Wobec zakazu powtórnego zamążpójścia wdów obawy przed ich niemoralnym prowadzeniem się w przyszłości. 

5 Forma zapobiegania mężobójstwom. 

Za zwłokami męża we wspaniale udekorowanym palankinie niesiono wdowę po zmarłym, którą otaczał podziw i uwielbienie tłumów. Młoda kobieta nie szczędziła łask na prawo i lewo : jednej kobiecie przepowiadała dużą ilość dzieci, drugiej pomyślność i szczęście, innej miłość ze strony małżonka. Kobieta obchodziła stos 3 razy dookoła. Wdowie ściągano klejnoty  i wszelkie ozdoby i wciągano na stos. Bramini wylewali masło ze swoich dzbanów i przykładali swoje pochodnie do stosu. Trzykrotnie wykrzykiwano imię kobiety, nikt jednak nie usłyszał już jej odpowiedzi.