Do sieci wyciekły zdjęcia żony byłego brytyjskiego ministra Borisa Johnsona jak angażuje się w okultyzm
W tym tygodniu odbyłam rozmowę z pewnym historykiem, który bardzo mocno zaślepiony jest przekazom medialnego ścieku. Powiedział mi wprost, że nie chce mieć nic wspólnego z teoriami spiskowymi, bo to całkowite bzdury. Ciężko mi było mu przyznać rację, ponieważ od lat zajmuje się takimi tematami i nie raz buszowałam w dark necie. Ostatnio do sieci wyciekło bardzo interesujące zdjęcie żony byłego brytyjskiego ministra Borisa Johnsona. Myślę, że większość osób kojarzy rozczochranego polityka z Wysp Brytyjski, który w czasie pandemii covid 19 wprowadził prawdziwy reżim w swoim kraju. Aktualny rząd stara się rozliczyć wszystkich polityków, którzy byli odpowiedzialni za rządy w tym czasie. Johnson oczywiście przymuszał ludzi do szczepień. Teoria spiskowa głosiła, że elity chcą uśmiercić ludzi dzięki zmodyfikowanym trucizną, które były wstrzykiwane ludziom. Nie mam zamiaru udowadniać, że tak było. Interesujące jest zdjęcie jego żony, która wiele lat temu parała się okultyzmem. Stare przysłowie głosi, że swój do swego ciągnie, czyżby jej małżonek nie znał fundamentów jej wiary, a może sam jest członkiem sekty satanistycznej?
Na miejscu tego zdarzenia widnieje wiele cytatów z pism Aleistera Crowleya oraz słynny slogan z Biblii Szatana: "Rób co chcesz". Obok panny Symonds siedzi student z nagą klatą, na której wymalowany jest napis między innymi: "Wielka Bestia".
Na stole widnieją cytaty z wierszy Crowleya: „Usiądź okrakiem na swojej bestii, moja mistrzowska suko… Pluj na mnie, usta mojej nierządnicy… Namocz mnie koniakiem, c*** i kokainą”.
Ktoś może stwierdzić, że to niewinna zabawa i fascynacja magią z czasów studenckich. Nie zgadzam się z tym. Znam jedną satanistkę, która wstawia podobne zdjęcia. Magią zajmuję się od lat, a ostatnio wytatuowała sobie pieczęć ofiarowując siebie Baphometowi. Dodam, że pracuje w jednym z bardzo znanych banków w Polsce. Przeraziły mnie te zdjęcia, ponieważ jej impreza firmowa wyglądała jak wielki sabat czarownic. Wszystkie pracownice tego banku ubrane były na czarno. Chciałam podkreślić, że z satanizmu naprawdę bardzo rzadko się rezygnuję.
Myślę, że zdjęcie żony Johnsona potwierdza, że rządzą nami pomioty szatańskie. Tym bardziej władzy nie należy się żaden szacunek.
Autor: Siódemka
Źródła:
Jeśli chcesz możesz wesprzeć naszą stronę poprzez zakup symbolicznej kawy.
Za każde wsparcie serdecznie dziękujemy. Zbieramy na rozwój strony. https://buycoffee.to/archiwum-tajemnic
Zapraszamy do kontaktu przez messenger. Przesyłania nam ciekawych artykułów, pdfów itp.
Bardzo proszę o udostępnianie artykułów z tej strony. Algorytm Google już mocno uciął zasięgi. Dziękuje.