Czym naprawdę są niezidentyfikowane obiekty latające? Prawdę na ten temat odkrywa były agent Pentagonu
Ustawa o swobodnym dostępie do informacji (Freedom of Information) wprowadzona w Stanach Zjednoczonych nakazywała udostępnić opinii publicznej setek tysięcy oficjalnych dokumentów, a w tym te związane z aktami FBI.
Pośród sterty dokumentów okazało się, że pół wieku temu FBI zajmowało się jedną z największych zagadek współczesnego świata, czyli niezidentyfikowanymi obiektami latającymi. Przed wprowadzeniem w życie tych przepisów znani agenci FBI zaprzeczali, aby mieli coś wspólnego z badaniem UFO. W 1972 r. J. Edgar Hoover napisał list do obywatelki swojego kraju, w którym zaprzeczył, aby FBI miało coś wspólnego z badaniem niezidentyfikowanych obiektów latających.
Ostatnio jesteśmy zalewani z każdej strony tematyką związaną z UFO. Po latach ten temat przestał być wyśmiewany. Ludzie, którzy interesują się tym zjawiskiem przestali być traktowani jak wariaci. W telewizji popularny jest program: Starożytni kosmici, który próbuje narzucić nam ideologię, że istoty pozaziemskie są naszymi stwórcami, a człowiek powstał w wyniku eksperymentów genetycznych.
Według akt FBI wynika, że funkcjonariusze tych służb badali wiele przypadków spotkań z UFO. W akcjach tych brali udział wojskowi, cywilni piloci, operatorzy radarów, policja oraz osoby publiczne.
Za początek występowania fenomenu UFO przyjmuję się datę 24.06.1947 r., kiedy to pilot Kenneth Arnold zaobserwował wiele eliptycznych niezidentyfikowanych obiektów nad Górami Kaskadowymi w Stanie Waszyngton. Podobnych relacji jest cała masa i pochodzą one z różnych zakątków świata.
Ostatnio w jednym z wywiadów znawca Pentagonu powiedział, że większość obserwacji UFO w Stanach Zjednoczonych dotyczy ściśle tajnych programów wojskowych. Według niego żaden z tych obiektów nie ma natury pozaziemskiej. Wywiad został udzielony Peterowi Bergenowi z kanału CNN przez Seana Kirkpatricka, który pracował w Pentagonie jako dyrektor.
Były agent przyznał wprost, że wszelkie obserwacje począwszy od Roswell do obserwacji dziwnych chińskich balonów szpiegowskich, to efekt technologii człowieka. Wojsko bardziej obawia się wojny na naszej planecie, aniżeli w kosmicznych przestworzach.
Wszystko wskazuje na to, że ukrywana przed człowiekiem technologia ma tak naprawdę służyć do innego celu. Zainscenizowana zostanie prawdziwa inwazja kosmitów. Widzimy, jak dziś technologia hologramów potrafi sprawić, że widzimy na niebie różne tajemnicze obiekty.
Niedawno opublikowany dokument związany z działaniami Pentagonu wykazał, że Departament Obrony nie ma już środków finansowych na badanie wszelkich anomalnych zjawisk (w tym UFO). Raport zalecał jednak, aby wdrożyć z niego 11 punktów. Jeden z nich dotyczył ochrony i rozwoju narzędzi na wypadek ataku pozaziemskiego.
Warto przez chwilę wyobrazić sobie taki symulowany atak kosmitów. Przede wszystkim wprowadził by chaos i zamieszanie na całym świecie. Taka niestabilna sytuacja doprowadziła by do tego, że mógł by powstać Jeden Rząd, który zarządzał by całą planetą. Polecam serial pod tytułem: Inwazja z 2021 r., który przedstawia taką sytuację. Ludzie są mordowani w różnych regionach, ponieważ wojsko wszędzie zrzuca broń, która ma unicestwić kosmitów. Tak naprawdę doprowadza do ludobójstwa.
Autor: Siódemka
Źródła:
1/ Nick Redfern, Tajna archiwa FBI
3/ https://thepeoplesvoice.tv/pentagon-insider-admits-most-ufo-sightings-are-secret-military-crafts/
Jeśli chcesz możesz wesprzeć naszą stronę poprzez zakup symbolicznej kawy.
Za każde wsparcie serdecznie dziękujemy. Zbieramy na rozwój strony. https://buycoffee.to/archiwum-tajemnic
Zapraszamy do kontaktu przez messenger. Przesyłania nam ciekawych artykułów, pdfów itp.
Bardzo proszę o udostępnianie artykułów z tej strony. Algorytm Google już mocno uciął zasięgi. Dziękuje.