archiwum tajemnic

Prawda wychodzi na światło dzienne, chociaż nikt jej nie szuka. Menander.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

 

Klątwy

Rzucanie uroku na kogokolwiek to wpływ jednego człowieka na ciało astralne drugiego, zwykle bywa stosowane przez czarowników w celu wywołania śmierci wybranej ofiary. Człowiek na, którego rzucano urok umierał albo ginął wskutek nieszczęśliwego wypadku. Zwykle rzucanie uroku odbywa się w następujący sposób : przede wszystkim człowiek stara się o wytworzenie związku z upatrzonym człowiekiem. Dlatego musi mieć włosy tego człowieka, albo ząb bądź kawałek ubrania. Następnie czarownik robi z wosku figurkę. Do niej przyczepia się posiadany przedmiot. Czarowik czcił figurkę i dawał jej imię ofiary. Następnie czarownik szpilką przebijał tą figurkę i wymawiał przy tym zaklęcia i klątwy. 

Zbierz kości z kurczaków i wysusz je na słońcu przez parę dni. Kiedy jesteś gotowy do rzucenia przekleństwa,
upewnij się, że działasz pod wpływem silnych emocji, gniewu, wściekłości i nienawiści. To doda siły twojemu
przekleństwu. Myśl o tym, kiedy będziesz rzucał urok i powiedz: "Teraz miażdżę te kości". Weź młotek, albo
zmiażdż kości własną stopą, jak gdyby symbolizowały twojego wroga. Kiedy skończysz, pozbieraj je i umieść w
torbie. Możesz później chcieć rozsypać proszek z kości i pozostałe kości w domu, lub wokół domu twojej ofiary.
Jeśli masz dzwoneczek, zadzwoń trzykrotnie...
Wzywam przedwiecznych z wielkiej otchłani niechaj przekleństwo rzucone zostanie. Wzywam Cuthalu, Boga
Gniewu i wszystkie stworzenia piekielne, niech będą mi posłuszne!
"Kości gniewu, prochu kostka
w dzikim szale, zemsta słodka
Rozsypuje te kości, kości wściekłości
Pojmaj wroga, zadaj ból,
Widzę przed sobą ofiarę
Związuje go, miażdżę go, spalę,
Teraz miażdżę kości
Obróci się w proch - żadnej litości
Chaos, ogień i katusze
Niech ci odtąd dręczą duszę"
Niech się stanie 

* * *

Nawet dzisiaj słyszy się o osobach, które poniosły śmierć w wyniku klątwy. Czy doniesienia takie mają jakiekolwiek potwierdzenie w faktach ? 

Choć przypadki zadawania śmierci przez wezwanie demonicznych sił spotykane są wśród najstarszych wierzeń, uczeni uznają tę formę za czysty wymysł. Profesor William Sargent, ekspert od technik ,,prania mózgu", zalecił kobiecie przekonanej, że rzucono na nią klątwę terapie elektrowstrząsową. Udało mu się przekonać ofiarę czarnej magii, że wstrząsy zdjęły z niej klątwę. W poszukiwaniu wytłumaczenia tajemnicy klątwy badacze przychylają się do tezy, że tajemnica leży nie w nadnaturalnych zdolnościach osoby rzucającej urok, lecz raczej w umyśle ofiary. 

Biblia używa słowo klątwy około 125 razy. ,,Klątwa" zgodnie z definicją słownika to ,,modlitwa lub inwokacja mająca na celu sprowadzeniu krzywdy lub szkody". Wiele ezoterycznych sekt ma klątwy wbudowane w swoje rytuały. Dają one ciemności legalne prawo wpływu na tych, którzy je przyjęli  oraz na ich potomstwo, jeśli nie zostaną wyznane jako grzech. Osoby, które świadomie związały się z Szatanem, przyjmując prowadzenie jego duchów mogą przy pomocy odpowiednich zaklęć posługiwać się mocą świata ciemności, co jednak ma swoją cenę. Dzięki temu wypowiedziane przez nich klątwy nie są pustosłowiem, lecz ,,ognistymi pociskami złego". 

Klątwa nie jest wyłącznie domeną królestwa ciemności. Jeśli towarzyszy jej moc Boża, może służyć wyznawcom Boga. Pan Jezus zademonstrował jej użycie wobec drzewa figowego, które sprawiało wrażenie pełnego owoców, ale nie miało żadnego. Drzewo to uschło (Mt.21:19). Klątwami posługiwali się też w niektórych okolicznościach starotestamentowi prorocy. 

Jeśli przyczyną zdemonizowania jest klątwa, wówczas sam egzorcyzm może nie wystarczyć. Klątwę musimy złamać. Skuteczną bronią jest w tym post i modlitwa. 

Na polinezyjskiej wyspie Tonga ludzie czaszki są jednym z najpotężniejszych symboli śmiertelnej klątwy. Często są one mielone i dodawane jako składnik specyfiku używanego przy rzucaniu klątwy. Zapotrzebowanie na taki proszek obserwuje się na całym świecie. Duża jego ilość trafia do USA, gdzie preparaty o ,,magicznych" właściwościach są łatwo dostępne w aptekach.