archiwum tajemnic

Jeśli chcesz możesz wesprzeć nasze działania. Wejdź w zakładkę misja. Zbieramy na zakup nowych modułów do strony. Utrzymanie serwera. Za wszelką pomoc dziękujemy

Postaw mi kawę na buycoffee.to

 

Wiele mitów i legend opowiada o niezwykłych człekokształtnych istotach, które kiedyś zamieszkiwały naszą planetę. Każdy z nas pamięta bajki o krasnoludkach, gigantach, czy karłach. Wiele z takich historii jest współcześnie potwierdzana przez znaleziska archeologiczne.

 Na należącym do Szkocji archipelagu Orkadów odkryto w XIX wieku neolityczną osadę zwaną Skara Brae. Wykopano tam budynek mieszkalny z niewielkimi otworami na drzwi, niskimi sufitami oraz małymi łóżkami. Na podstawie odkrytej architektury wysnuto wniosek, że budynek ten musiał być zamieszkały przez ludzi, których wzrost nie przekraczał 100 centymetrów wzrostu. Podczas wykopalisk odkryto, że osada Skara Brae liczyła osiem bloków mieszkalnych. Teren ten był zamieszkały w latach 3100 - 2500 p.n.e. Co ciekawe w tamtejszych domostwach odnaleziono kamienne meble, kufry i szafy. Budynki posiadały również system kanalizacyjny. Każdy z budynków posiadał coś w stylu współczesnej toalety.

fot. Skara Brae źródło Wikipedia

Według legend związanych z Hawajami tereny te były zamieszkiwane w zamierzchłych czasach przez karłów zwanych Menehunami. Karły mierzyły od 12 do 90 cm. Menehumowie bardzo szybko biegali i według podań potrafili kilkukrotnie w ciągu dnia obiec wyspę, czyli pokonać około 150 km. Menehunowie pojawili się na wyspie zstępując z nieba na wielkiej trzypiętrowej wyspie Kuaihelani. Wszelkie jedzenie spożywali na surowo, jedynie rozgniatając je kamieniami. Na wyspie pojawiali się zwykle o zachodzie słońca. Ich ciała były bardzo owłosione.

W 2003 r. na wyspie Flores w jaskini odkryto szczątki istot, których wzrost wynosił średnio 90 cm. Istoty te potrafiły wykonywać narzędzie z kamienia oraz rozpalać ogień. W jaskini odnaleziono szczątki stegodontów (przodków słoni), którymi żywli się mieszkańcy wyspy. Tajemnicze karły zapewne polowały również na gigantyczne szczury, których na wyspie nie brakowało. Więcej o tym przeczytasz tutaj.

W księdze Historia rerum Anglicarum Williama z Newburgh historii Anglii z 1066 - 1198 skupiającej się głównie na życiu królów pojawia się bardzo interesująca i ciekawa historia. Mieszkańcy Suffolk przy kościele św Marii znaleźli niedaleko tego miejsca w pobliżu otworu dwójkę dzieci. Rodzeństwo te różniło się od ludzi kolorem skóry, który był zielony. Nikt z wioski nie potrafił zrozumieć ich mowy. Kiedy postawiono przed nimi chleb dzieci zaczęły głośno płakać i niczego nie tknęły. Dopiero, kiedy dostrzegły bud zaczęły jeść jego łodygi zamiast strąków. Chłopiec bardzo szybko zmarł. Dziewczyna zaadoptowała się w tamtejszym środowisku i nauczyła języka miejscowych ludzi. Pytana o to skąd pochodzi twierdziła, że jej mieszkańcy i wszystko co mają w kraju, jest koloru zielonego i nie widzą żadnego słońca, tylko mają tyle światła, ile bywa po zachodzie.

O ludziach gigantach wspominają nie tylko dawne legendy, ale i święte księgi oraz relacje starożytnych historyków. W eposie Kebra Nagast (Chwała królów Abisynii). Epos ten podaje, że w rozdziale 100, że te córki Kaina wszakże, którymi obcowały anioły stawały się brzemienne, ale nie mogły wydać na świat potomka i umierały. Jedne dzieci umierały w ich łonie, a inne wydostawały się rozrywając łono matki i wychodząc przez pępek. Gdy podrosły stawały się gigantami. Ten sam wątek powielany jest w greckim opowiadaniu Hezjoda, mówiącym o olbrzymie Tityosie. Nawet na obszarze Arktyki i Grenlandii, gdzie zachowały się historie o wielkoludach nazywanych Tunilami. Wergiliusz w około 40 roku przed Chrystusem pisał w literaturze rzymskiej jak rzymscy oracze wykopali gigantyczne ludzkie kości, które były uznawane jak pozostałości po pierwszych ludziach. Z polecenia Sentoriusza rozkopano ten kopiec, gdzie faktycznie spoczywał gigantyczny szkielet, który miał należeć do legendarnego olbrzyma zwanego Anteuszem. W angielskich archiwach znajduje się dokument: Ilislory and Antiquites of Allerdale, który to opowiada o odkryciu zwłok olbrzyma o wysokości 4,5 metra. Z Kroniki Nowej Hiszpanii, napisanej po podboju Ameryki przez konkwistadorów, dowiadujemy się, że w zamierzchłych czasach na wyspie żyli giganci, którzy byli okrutni i źli. Legenda Azteków opowiadały o tym, że zanim woda zniszczyła świat bogów, to bogowie-giganci zbudowali sobie siedzibę w Teotihuacanu. Opowieści o gigantach jest naprawdę wiele i występują one na wszystkich kontynentach.

Kroniki, legendy, mity opowiadają o tajemniczych istotach, które niegdyś zamieszkiwały Ziemię. Legendy opowiadają o gigantach, czy karłach. Niektóre z odkryć archeologicznych potwierdzają wiarygodność tych historii. Prawdopodobnie szereg odkryć archeologicznych jest ukrywanych przed opinią publiczną, ponieważ ich ujawnienie wiązało by się z tym, że zburzony by został jedyny prawidłowy światopogląd dotyczący historii naszego świata jaki jest nauczany w szkołach. Warto zagłębić się w świat mitów i baśni i wyobrazić sobie dawny porządek świata.

Źródła:

1/ Jonathan Gray. Zaginiony świat gigantów

2/ https://humanorigins.si.edu/evidence/human-fossils/species/homo-floresiensis

3/ http://www.orkneyjar.com/history/skarabrae/

4/ http://anomalyinfo.com/Stories/extra-william-newburghs-account-green-children

Zachęcamy do wsparcia naszego portalu i postawienia nam symbolicznej kawy. Za każde wsparcie serdecznie dziękujemy. Zbieramy na rozwój strony.