O horoskopie
Wielu ważnych władców żyło w niewoli swoich własnych astrologów. Niektórzy byli tak z nimi związani, że nawet na przejażdżkę konną nie wyruszyli bez wcześniejszego odczytania horoskopu. Podróżnik Krzysztof Kolumb (1451 - 1506) wypłynął trzy godziny później w poszukiwaniu kontynentu Amerykańskiego - podobno w czasie, kiedy gwiazdy były w bardzo przychylnej konstelacji. Cesarz rzymski Karol IV (1316 - 1378) znalazł idealną datę by położyć kamień węgielny pod budowę mostu Karola, czyli 9 lipca 1357.
Z porad horoskopów chętnie korzystali: papież Leon X (1475 - 1521/ ciekawe, bo Biblia zakazuje tego typu praktyk...), cesarz rzymski Rudolf II (1552 - 1612), dyktator rosyjski Józef Stalin (1878 - 1953), prezydenci amerykańscy Franklin Roosevelt (1882 - 1945) oraz Ronald Regan (1911 - 2004), czy głowa państwa we Francji Francois Mitterrand (1916 - 1996).
Horoskop składa się z planet, które podobno każdemu człowiekowi dają pewną wewnętrzną energię. Pierwszy oddech nowonarodzonego dziecka to początek jego horoskopu.
W roku 1984 angielski magazyn Guardian sfinansował badania prowadzone przez uniwersytet w Manchester, które objęły ponad 2 miliony ludzi. Miały one ustalić, czy istnieje związek między znakiem Zodiaku, a wykonywanym zawodem, jak uważają astrolodzy. Na przykład najwięcej pielęgniarek miało się wywodzić pod znaku Ryb. Jak na ironię, okazało się, że liczba pielęgniarek była najniższa wśród osób spod tego znaku. Śmieszy, więc zwyczaj, jakiemu uległy w ostatnich latach polskie media, umieszczają czasem znak Zodiaku w notce biograficznej, tak jakby był on istotną cechą ludzkiej osobowości.